Czekoladę i śmietanę umieścić w rondelku i rozpuścić. Mieszać rózgą aby sie nie przypaliła. Żelatynę zalać zimną wodą i odstawić do napęcznienia. Napęczniałą żelatynę rozpuścić. Do ciepłej czekolady dolać rozpuszczoną żelatynę i dobrze wymieszać. Dodać puree z borówek i wymieszać. Odstawić do przestygnięcia
Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na jak zrobić tort samochód krok po kroku. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 400 257 sprawdzonych przepisów kulinarnych. kurczak z pieczarkami dietetyczny.
Opłatek na tort to nieodłączny element wielu polskich świąt i uroczystości. Wiele osób zastanawia się, jak łatwo i szybko zrobić taki opłatek samodzielnie. W tym artykule pokażemy prosty sposób na wykonanie opłatka na tort. Do wykonania opłatka potrzebujemy: białą czekoladę; ściereczkę do wycierania; formę do opłatka
gFr1. Artykuły krok po kroku jak zrobic tort autobus - krok po kroku jak zrobic tort autobus (2005) Informacje Domowe sushi dla początkujących. Jak zrobić sushi krok po kroku Informacje Domowe sushi dla początkujących. Jak zrobić sushi krok po krokuKuchnia azjatycka zyskuje coraz więcej fanów w Polsce. Jeśli chcesz jej spróbować, zastanów się nad przygotowaniem sushi, które jest japońskim klas... 5 Książki Ciasta i desery krok po kroku Książki Ciasta i desery krok po krokuChciałabyś olśnić rodzinę i znajomych własnoręcznie wykonanym tortem, ale przepisy kulinarne to dla ciebie czarna magia? Marianne Magnier - Moreno... 2 Książki Ciasta i desery krok po kroku Książki Ciasta i desery krok po krokuChciałabyś olśnić rodzinę i znajomych własnoręcznie wykonanym tortem, ale przepisy kulinarne to dla ciebie czarna magia? 16 Książki Kuchnia włoska. Gotowanie krok po kroku Książki Kuchnia włoska. Gotowanie krok po krokuJeżeli sądzisz, że wszystkie książki kucharskie są takie same, a każdy przepis można znaleźć w internecie, jesteś w błędzie... 0 Pokaż więcej
Dziś na blogu tort: Piętrowy, czerwony, brytyjski autobus! Impulsem do jego wykonania był konkurs, którego tematem przewodnim była Wielka Brytania. Nam Wielka Brytania kojarzy się właśnie z takim pojazdem. Postanowiliśmy z Jackiem spróbować swoich sił i wspólnie przygotowaliśmy tort. Zaznaczam też, że pierwszy raz mieliśmy do czynienia z masą na nią wzięłam od Marty z bloga Marta Gotuje. Największym wyzwaniem było postawić samochód na “własne koła”, ale daliśmy radę. Konkursu nie udało się wygrać, ale zadowolenie z pracy i wszystkie komplementy jakie otrzymaliśmy to największa nagroda jaką mogliśmy sobie wymarzyć. Praca zespołowa nad rzeźbieniem auta była ciekawym dla nas doświadczeniem. Jeśli czasem nie wiecie, co można porobić we dwoje, możecie spróbować upiec jakieś ciasto :)Ciasto wykonane została z biszkopta upieczonego w dwóch formach keksowych. Każdą połówkę przekroiłam na 3 równe płaty. Krem jaki tort został przełożony to typowy krem budyniowy z na masę plastycznąokoło 800 g cukru pudru50 g glukozy spożywczej (w proszku)4 łyżeczki żelatyny70 ml zimnej wody3 łyżeczki margaryny5 ml olejku aromatyzującegobarwniki spożywcze (najlepiej w proszku)Przygotowanie tortu– Żelatynę zalać zimną wodą i odstawić na około 5 minut, aż napęcznieje. Następnie podgrzewać ją nad parą (w kąpieli wodnej) cały czas mieszając, aż się rozpuści. Ważne jest, aby żelatyna się nie zagotowała! – Dodać glukozę, cały czas mieszając i pilnując, by się nie zagotowała. – Jako ostatnią dodać margarynę i zdjąć miskę z ognia zanim tłuszcz całkowicie się roztopi. Wlać olejek, wymieszać. – Otrzymaną papkę połączyć stopniowo z przesianym cukrem pudrem, wyrabiać aż masa będzie plastyczna. – Dozowanie cukru odbywa się wedle uznania. Należy robić to stopniowo, więc możecie nie zużyć całego cukru. I ja i Marta dodałyśmy niecałe 700 g. – Jeśli masa jest zbyt klejąca należy dodać cukru pudru, jeśli natomiast zbyt sucha, dodajemy więcej margaryny. – Barwniki dodaję razem z cukrem pudrem albo na samym końcu, gdy masa będzie już wyrobiona. – Dobrze jest zaplanować sobie jakie kolory masy będą nam potrzebne i ile mniej więcej masy na dany element. Gotową masę cukrową możemy wałkować na blacie posypanym cukrem pudrem lub mąka ziemniaczaną (wałek posypać cukrem pudrem). Z tak przygotowanej masy formować elementy naszego ciasta. Biszkopt przekroić na równe części i nasączyć zaparzoną herbatą z alkoholem. Praca z masą plastyczną to był powrót do dzieciństwa. Zupełnie jak zabawa plasteliną. W końcu udało nam się postawić autobus na kołach. No i jak oceniacie nasz pierwszy tort zdobiony plastyczną masą cukrową? :)
Langosz to pochodzący z Węgier, płaski drożdżowy placek, smażony na głębokim oleju podawany najczęściej z czosnkiem, śmietaną i serem. Jest to klasyczny węgierski fast-food, sprzedawany w specjalizujących się w jego przygotowaniu budkach, umiejscowionych najczęściej w centrach miast lub przy węgierska nazwa lángos pochodzi od słowa láng oznaczającego płomień, ponieważ przed wiekami przygotowywany był przy użyciu ognia w piecach chlebowych po skończeniu pieczenia chleba, w tlących się jeszcze piecach. Danie w owym czasie najczęściej było podawane jako śniadanie. Obecnie langosze przygotowywane są już tylko w formie smażonej na głębokim Langosza w formie wideo:Langosze najczęściej podawane są z różnymi dodatkami, które kładzione są na placka po usmażeniu. Najpopularniejszymi z nich są tarty czosnek w oleju, kwaśna śmietana, sól, żółty ser, jajko, twaróg czy warzywa. Langosze to nie tylko jedzenie uliczne, przygotowywane są też w domach (szczególnie na prowincji i wśród starszego pokolenia). Dzięki prostym składnikom, łatwo również sami przygotujecie go w domu. Zapraszamy do przetestowania i sprawdzenia jak Wam zasmakuje nasz przepis na chciałbyś wybrać się na Węgry i spróbować langosza w swojej ojczyźnie, to zerknij do naszej zakładki Węgry, gdzie zamieściliśmy wiele praktycznych wpisów dotyczących zwiedzania Węgier. Znajdziesz tam artykuł z trasą zwiedzania Budapesztu, wpis o tym co kupić warto kupić na Węgrzech, czy praktyczne informacje dla kierowców wybierających się na Węgry oraz dużo, dużo jest częścią serii kuchnie świata, w ramach której co jakiś czas prezentujemy Wam tradycyjne przepisy przywiezione z podróży. Kuchnia węgierska nie ma jeszcze swojego działu, ale przepisy z niej znajdziecie w dziale kuchnie świata – pozostałe kraje, obok przepisów jak np. ten na chaczapuri adżarskie. Zachęcamy również do zajrzenia do działów z kuchnią amerykańską, kuchnią włoskią oraz kuchnią na klasyczny węgierski street food Czas przygotowania 25 minutes Czas gotowania 20 minutes Czas oczekiwania 1 hour Łączny czas 1 hour 45 minutes Porcje 8 porcji Kalorie 4000kcal500 gramów mąki pszennej typu 500 (ok. 3,5 szklanki)350 mililitrów wody lub mleka100 mililitrów oleju rzepakowego1 łyżeczk cukru1 łyżeczka soli (ok. 5 gramów)30 gramów drożdży (świeżych)4 ząbki czosnku250 gramów śmietany 18% (opcjonalnie jako dodatek)100 gramów tartego żółtego sera np. gouda (opcjonalnie jako dodatek)1 litr oleju rzepakowego (do smażenia)W 350 mililitrach wody rozpuszczamy łyżeczkę cukru (6g) oraz około 30 gramów świeżych drożdży i pozostawiamy mieszankę na około 15 jeśli woda będzie miała około 40 stopni (będzie na tyle ciepła, że będziemy to czuli, ale jeśli włożymy do niej palec nie będzie nas parzyć).Zamiast wody możemy również użyć czosnku obieramy, a następnie wyciskamy na prasce do niewielkiego naczynia. Jeśli nie macie praski do czosnku, możecie go drobno do niego 3 łyżki stołowe (ok. 45 ml) oleju rzepakowego i lub zamykamy naczynie i odstawiamy do dużej miski wsypujemy 500 gramów mąki pszennej. Mąkę dobrze jest przesiać przez sito, dzięki czemu nieco ją mąki dodajemy łyżeczkę (ok. 6 gramów) soli używają czasem w domach ugniecionych, ugotowanych 10 minutach od przygotowania, drożdże w przygotowanym wcześniej zaczynie powinny się wodę do mąki z solą i mieszamy, a następnie przez około 15-20 minut ugniatamy ciasto tak jak na pizzę czy chaczapuri adżarskie, co jakiś czas podsypując je mąką, aby się nie przyklejało. Zamiast ręcznego ugniatania można również wykorzystać robota ciasto jest już dobrze ugniecione i stosunkowo łatwo odchodzi od dłoni, dodajemy do niego trzy łyżki oleju rzepakowego (ok. 45 mililitrów) i ugniatamy przez kolejne 4-5 przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 30 minut w temperaturze pokojowej, aby pół godziny, kiedy ciasto znacznie zwiększy swoją objętość, wyciągamy je z naczynia. Aby łatwo odeszło, dobrze polać je jeszcze 2 łyżkami oleju (nie będziemy musieli smarować później blachy). Czas na przygotowanie kulek z ciasta. Robimy je podobnie jak w przypadku ciasta na najlepiej odłożyć na posmarowaną oliwą blachę lub inne podanej ilości ciasta przygotujecie około 8 kulek po 120 gramów, z których można przygotować langosze o średnicy ok. 25 centymetrów, czyli takie jakie tradycyjnie sprzedawane są w ulicznych chcecie, aby Wasze langosze były trochę mniejsze (wygodniej smaży się je w domowych warunkach) to zamiast 8 kulek możecie zrobić np. 12 lekko spłaszczamy, a następnie blachę, na której je ułożyliśmy zawijamy folią. Odstawiamy na 10 minut do kolejnego patelni lub w innym dużym naczyniu rozgrzewamy olej rzepakowy do temperatury ok. 180 nie macie termometru, temperaturę można wyczuć wrzucając na olej niewielki kawałek ciasta lub chleba. Jeśli wokół niego od razu pojawią się bąbelki i zacznie się smażyć, to temperatura jest 10 minutach ściągamy folię z blachy i przystępujemy do formowania langoszy na kształt je możemy w rękach, w powietrzu lub np. na nasmarowanej oliwą blaszce, po prostu rozgniatając rękoma placek do odpowiedniej olej się rozgrzeje, ostrożnie przekładamy na niego placek i smażymy po około 1 – 1,5 minuty z każdej strony do uzyskania złocistego długość smażenia jest ważna, bo zbyt długo smażony langosz będzie twardy, a idealny powinien być w środku miękki. Jak przy wszystkich smażonych rzeczach, po pierwszych 2-3 plackach powinniśmy wyczuć czas, który nasz langosz będzie musiał spędzić na oleju, aby był po wrzuceniu na olej może się nieco napompować we fragmentach, w których ma cieńsze ciasto. Możemy go lekko podtopić, aby nie był tak wybrzuszony po zdjęciu z patelni, odstawiamy go na chwilę na talerz lub inne miejsce, w którym obcieknie z jeszcze langosza smarujemy olejem z na niego wybrane wcześniej dodatki. Jeśli zdecydujemy się na najpopularniejszą wersję, ze śmietaną i żółtym serem (sajtos tejfolos langos), na placku po oleju czosnkowym, rozsmarowujemy kwaśną śmietanę (18%).Całość zwieńczamy startym żółtym serem od razu, kiedy danie jest jeszcze KomentarzyTa witryna wykorzystuje ciasteczka. Korzystanie z witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów można przeczytać w naszej polityce prywatnościAkceptuję